Zawarcie małżeństwa oraz tradycyjne wesele to czas jedyny w swoim rodzaju, dla większości – jedyne takie doświadczenie na całe życie. Nie dziwi więc, że panie chcąc czuć się tego dnia naprawdę niepowtarzalnie, bardzo wiele czasu spędzają na wyborze idealnej kreacji. Suknia ślubna jednak, jak wynika z jej nazwy, nadaje się do założenia jedynie z okazji (własnego) ślubu. Później rodzi się niełatwe pytanie – co z nią zrobić? Sprzedać? Zachować na pamiątkę albo z myślą o córce? Dla wielu kobiet jest to naprawdę trudna decyzja. Rad co zrobić z suknią po weselu udzieli ekspert z salonu Suknie ślubne Kraków – Bella Rossa, który mieści się przy ulicy Długiej 34. Jeśli aktualnie jesteś na etapie poszukiwań sukni ślubnej, pod numerem +48126324145 znajdziesz kontakt do salonu.
Sprzedaż sukni ślubnej
W dzisiejszych czasach, kobiety po ślubie najczęściej decydują się na sprzedaż swoich sukien. Nie jest to proste do zrealizowania – każda bowiem suknia jest inna, często szyta na miarę lub modyfikowana pod gusta lub pod figurę konkretnej kobiety. Panie zresztą lubią czuć, że mają na sobie coś, co powstało specjalnie z myślą o nich i o ich ceremonii – z tego powodu trudniej jest się im zdecydować na kupno sukni „po kimś”. Niemniej zdarzają się (i to wbrew pozorom nawet często) sytuacje, kiedy suknia ujrzana przypadkiem w internecie, niemal idealnie wpasowuje się w wyobrażenia przyszłej Panny Młodej.
Moda na suknie ślubne vintage
Jeśli jednak przez dłuższy czas nikt nie odpowiada na nasza ofertę, istnieje opcja zwrotu sukni do salonu, w którym została nabyta. Wówczas to salon postara się sprzedać suknię korzystając z dużo szerszej gamy możliwości niż wystawienie jej na aukcji w internecie. Minusem tej metody jest jednak fakt, że pieniądze otrzymamy dopiero w momencie, kiedy nasza suknia zostanie sprzedana kolejnej klientce. Pamiętajmy, że im dłużej będziemy trzymać w szafie naszą suknię, tym bardziej straci ona na wartości…
…chyba że poczekamy naprawdę długo, aż nabierze jej znowu! Obecnie obserwuje się powrót mody na eleganckie suknie w tylu lat 50., więc jeśli dobrze zabezpieczymy naszą suknię i wykażemy się naprawdę dużą dozą cierpliwości, możemy spodziewać się naprawdę wysokich przebić. Jednak sprawdzić będziemy to mogli dopiero za kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat. W obecnych czasach panuje jednak moda na suknie vintage, możemy się o tym przekonać obserwując najnowsze kolekcje sukni ślubnych: https://bellarossa.pl/kolekcje– często znajdziemy w nich nawiązania do mody sprzed kilkudziesięciu lat.
Bezcenna pamiątka
Oczywiście sprzedaż to niejedyna opcja. Jest wiele kobiet, które zachowują swoje ślubne kreacje na pamiątkę lub po to, by jakiś jej fragment (rzadko całość) mógł wpasować się w suknię córki, kiedy ta za jakiś czas zdecyduje się wyjść za mąż. Jest to na pewno piękna tradycja, która w symboliczny sposób podkreśla bliskość pomiędzy matką a córką. Niektóre panie zachowują suknie z sentymentu lub z myślą, że mogą je wykorzystać – znowu w symboliczny sposób – przy okazji uroczystości w którąś okrągłą rocznicę ślubu. Ta sama kreacja po trzydziestu lub czterdziestu latach (oczywiście po niezbędnych przeróbkach) na pewno zrobiłaby wrażenie na wszystkich.
Oddanie sukni potrzebującym
Jeżeli jednak nie zdecydujemy się na żadną z powyższych opcji, zawsze możemy oddać naszą suknię organizacjom charytatywnym. W ten sposób włączymy się w pomoc najbiedniejszym, a nasza ślubna kreacja będzie miała szansę na uzyskanie drugiego życia.